Strona główna | Mapa serwisu | English version
Dziedzictwo
 
Artykuły > Teorie

Teorie
Ultymatywna Lista Teorii na Temat Trzeciego Tomu Trylogii Dziedzictwa
Dużo ludzi ma wiele różnych teorii na punkcie tego, co się ma zdarzyć w książce nr 3. To jest lista wszystkich teorii razem z powodami, dowodami itp. na które natknąłem się buszując w Internecie. 

Lista teorii, o których będzie mowa:

- Tożsamość trzeciego Jeźdźca
- Broń pod Drzewem Menoa
- Krypta Dusz, jej lokacja i zawartość
- Prawdziwa tożsamość ojca Eragona
- Siedem ostatnich słów Broma
- Nowy król krasnoludów
- Miłość Eragona
- Partner Saphiry
- Kto zginie ?
- Kto zabije Galbatorixa ?
- Nowy król Alagaesii
- Co się stanie na końcu trzeciego tomu? 

A teraz, bez kolejnego zwlekania, rzućmy się od razu w wir pytań:


Do kogo będzie należał zielony smok ?

Największe pytanie każdego. Po pierwsze, czy smok będzie dobry czy zły ? Że zielony smok będzie po stronie dobra jest oczekiwane; jeśli zielony smok byłby zły, Vardeni nie mieliby najmniejszych szans. Jest wielu kandydatów na trzeciego Jeźdźca, więc tu jest lista, w kolejności od najmniej do najbardziej prawdopodobnego:

Orik:

Najmniej prawdopodobnym kandydatem, który był proponowany do bycia trzecim Jeźdźcem jest Orik. Ludzie mówią, że to on powinien być ostatnim Jeźdźcem, ponieważ wtedy byłby człowiek Murtagh, „elf” Eragon i krasnolud Orik. Fakty popierające tę teorię to jego widoczny brak strachu przy lataniu i ogólnie przy obecności samej Saphiry.

Lecz, istnieje niewymazalny dowód przeciwko tej teorii, mianowicie fakt, że krasnoludy nie zostały wzięte pod uwagę w czarze, który łączy smoki z ludźmi i elfami, które pozwala na istnienie ludzkich i elfich Jeźdźców. Możecie powiedzieć, że tak jak ludzie zostali dodani do tego czaru, krasnoludy również mogą. A gdy to samo w sobie na pewno jest możliwe, trzeba zwrócić uwagę na prawdopodobieństwo, że to się rzeczywiście zdarzy.  Po pierwsze, jaki byłby powód żeby dodać krasnoludów do tego czaru? Na pierwszy rzut oka nie ma żadnego. Razem z tym, dlaczego krasnoludy życzyłyby sobie być dodanym do czaru?  Zniewalająca większość krasnoludów nie jest w ogóle zainteresowana w najmniejszym kontakcie ze smokami, a oni (albo co najmniej paru z nich) są przekonani, że elfy i ludzie są zgubieni z powodu ich więzi ze smokami, więc dlaczego krasnoludy chciałyby być dodane do czaru i tym samym możliwie przypieczętować swoją zgubę ?

Dlatego, Orik najmniej prawdopodobnie będzie Jeźdźcem zielonego smoka.

Elva:

Tylko nikle bardziej prawdopodobna niż Orik z jednego łatwego powodu: jest człowiekiem i akurat dlatego jest możliwe dla niej, zostać Jeźdźcem. Powody dla niej to po pierwsze smocze piętno, które Saphira ulokowała na jej czole, po drugie z powodu błogosławieństwa Eragona, które ma jej pomóc w osiągnięciu wielkich rzeczy w życiu.

Ale, w jej aktualnym, magicznie uwarunkowanym stanie, jest po prostu zbyt młoda aby być Jeźdźcem, ponieważ jest dużo mniej pożyteczna. Oczywiście, może mogłaby użyć swej magii by móc uczynić się dość starą, ale trzeba pamiętać obietnicę Eragona, którą złożył Angeli: musi zdjąć błogosławieństwo/klątwę, którą nad nią wymówił. A gdy usunie magię z niej, będzie znowu niewinnym dzieckiem, a to znaczyłoby, że nie miałaby  żadnego kontaktu z smoczym jajkiem.

Więc, jeśli będzie w przyszłości więcej smoczych jaj, Elva może zostać Jeźdźcem w późniejszym życiu. Ale jest to niewiarygodnie nieprawdopodobne, że Elva zostanie Jeźdźcem zielonego smoka.

Charakter, który dotąd nie został przedstawiony

Zawsze jest to możliwe, że Christopher Paolini przedstawi nowy charakter, który później zostanie Jeźdźcem zielonego smoka. Ale, jest to bardzo nieprawdopodobne, gdyż obu Jeźdźców nowej generacji, Eragon i Murtagh, są przedstawiani już w pierwszej książce i już mają znaczący rozwój z czasu bycia Jeźdźcem. Jeśli nowy charakter miałby zostać trzecim Jeźdźcem z zasadniczo  mniejszym rozwojem niż reszta kandydatów … jestem pewien, że wielu z nas byłoby mniej niż satysfakcjonowani.

Więc, jest to raczej nieprawdopodobne, że nowo przedstawiony charakter będzie Jeźdźcem trzeciego smoka.

Roran:

Teraz dochodzimy do grupy czterech charakterów, którzy są najbardziej prawdopodobni do zostania Jeźdźcem zielonego smoka. Głównym powodem, który ludzie sugerują dla niego, jest to, że jeśli Eragon i Murtagh mają widocznie krew Jeźdźca w sobie, Roran, który według nich też posiada krew Jeźdźca, także powinien nim zostać. Jest to nieprawidłowe, bo Roran jest rodziną z Morzanem ( Jeźdźcem, od którego niby ma krew) tylko dlatego, że Selena była żoną Morzana, i dlatego nie ma żadnej kropli krwi Morzana w sobie.

Mówiącym przeciwko Roranowi jest fakt, że po pierwsze jest człowiekiem, a po drugie że jest płci męskiej. Więcej o tym, że bycie mężczyzną jest przeciwko niemu później, ale to jest dobre miejsce, żeby wyjaśnić, dlaczego bycie człowiekiem zagradza mu drogę do bycia Jeźdźcem zielonego smoka.

Więc, Eragon przeszedł czteromiesięczne szkolenie u Broma, a później dziesięć miesięcy trenując z Oromisem, a nawet po tak długim czasie treningu, Murtagh nadal był w stanie go pokonać, z widoczną łatwością. Aby Roran był efektywny w walce, musiałby trenować nawet więcej niż to, a to jest czas, którego Vardeni po prostu w tej wojnie nie mają. Imperium w tym czasie łatwo mogłoby rozstrzygnąć wojnę.

Więc, jest to możliwe lecz nie prawdopodobne, że Roran zostanie Jeźdźcem zielonego smoka.

Nasuada: 

Trzeci najbardziej prawdopodobny wybór na Jeźdźca zielonego smoka. Nasuada wypełnia wiele kryterii: po pierwsze, jest kobietą. Aktualnie, każdy żyjący Jeździec jest płci męskiej, raczej niewybalansowana sytuacja. To otwiera bardziej wrota dla żeńskiego Jeźdźca. Po drugie, jest przywódczynią Vardenów, i będąc w tak ważnej pozycji, może mieć dojście do jajka, po jego wykradnięciu, przed wszystkimi członkami Vardenów , którzy tak naprawdę ukradli jajko.  Trzeci punkt, który niektórzy uważają za słuszny, że Nasuada może być związana rodzinnie z Eragonem i Murtaghiem ( bardzo nieprawdopodobne, blisko granicy niemożliwości – więcej o tym za chwilę) , a że oni są oboje Jeźdźcami, ona też powinna.

Główny argument przeciw Nasuadzie jest banalny fakt, że jest człowiekiem, w tym samym sensie co z Roranem powyżej. Lecz razem z tym, Nasuada jest potrzebna w dowodzeniu Vardenom na wojnie. Vardeni nie mogą być bez dowódcy na tak długi czas.

Teraz, żeby wyjaśnić, dlaczego ona nie może być rodziną z Murtaghiem lub Eragonem: jeśli jest z nimi związana, to na pewno poprzez Selenę, ponieważ wiemy, że jej ojcem jest Ajihad. Ale, musi być wyjaśnione, że po pierwsze, Nasuada i Murtagh są dokładnie tego samego wieku. Tak, wiem, że bliźniaki są możliwe, ale jak kobieta może mieć bliźniaki, każde od innego ojca, na raz ? Odpowiedź: niemożliwe. Jest więcej dowodów, ale po tym wyjaśnianiu naprawdę nie ma sensu się zapędzać. Nasuada nie jest ani trochę związana rodzinnie z Eragonem i Murtaghiem.

Więc, jest to możliwe lecz nie prawdopodobne, że Nasuada zostanie Jeźdźcem zielonego smoka.

Vanir:  

Vanir jest prawdopodobny z tego samego powodu, dlaczego Nasuada się nie nadaje: jest elfem. Fakt, że jest elfem, oznacza, że jest już wytrenowany w drogach magii, a to zaś oznacza, że jeżeli on będzie Jeźdźcem zielonego smoka, potrzebowałby znacząco mniej treningu niż jakiś inny ludzki kandydat.

Przeciwko Vanirowi jest to, że jest płci męskiej. Nie, że ten ostatni smok jest seksystą, ale jak Saphira powiedziała Eragonowi, kogokolwiek pokocha jedno z dwóch, inne będzie darzyło tą samą osobę specjalnymi uczuciami. Więc jeśli Saphira się zakocha w zielonym smoku (co jest bardzo prawdopodobne – więcej o tym później), jej miłość powodowałaby w Eragonie obdarzenie zielonego smoka uczuciami. Ale, że człowiek nie może darzyć smoka tego typu uczuciami, jego emocje zostaną przekierowane do kogoś bardziej dostępnego: Jeźdźca zielonego smoka.  Jest to bardzo prawdopodobne, że Eragon ułoży sobie związek z kimś w trzecim tomie, i tym bardziej prawdopodobne jest to, że będzie to zielony Jeździec, i że będzie miał dziecko z tym partnerem, z tego powodu trzeci Jeździec powinien być kobietą.

 Więc, jest to możliwe, że Vanir będzie trzecim Jeźdźcem.

 Arya:

Arya jest najbardziej odpowiednim kandydatem do zostania Jeźdźcem zielonego smoka. Po pierwsze, jest fakt, że ona jest elfem, a także silnym i utalentowanym elfem. Z tego, co widzieliśmy z jej umiejętności z mieczem i magią, potrzebowałaby tylko bardzo mało szkolenia by być użytecznym w walce, jedynie dosyć czasu, żeby smok dorósł do stopnia, by być efektywnym tzn. do punktu, aż zacznie zionąć ogniem, czyli sześć miesięcy po wykluciu.  Razem z tym, Arya jest kobietą, i nie tylko, jest osobą, w której się Eragon zakochał. Jeśli Saphira by pokochała i się związała z zielonym smokiem, to zmieniłoby uczucia Aryi do Eragona i oni dwaj także by się zakochali. Po trzecie, dwa najczęściej wspominane fakty o Aryi, to kolor jej oczu i magii: szmaragdowa zieleń. Gdy kolor oczu na bank nie ma nic do czynienia z kolorem smoka, wszyscy Jeźdźcy, z którymi mieliśmy do czynienia do tej pory w trylogii, posiadali magię w kolorze swego smoka. Ale że nie ma dowodu, że to zawsze jest prawdą, nie można tego uznać jako przedznak na jej przyszłe relacje z zielonym smokiem.

 Głównym powodem przeciwko Aryi, jest fakt, że ludzie sądzą, iż jest z stara. Ale, nie ma żadnego dowodu na to, że jest coś takiego jak granica wiekowa, w której można zostać Jeźdźcem, więc taki punkt jest bez znaczenia.

 Więc, jest to bardzo prawdopodobne, że Arya będzie Jeźdźcem zielonego smoka.

 Broń pod Drzewem Menoa:

 O, słowa Solembuma: „Gdy nadejdzie czas i będziesz potrzebował broni, szukaj pod korzeniami Drzewa Menoa.” Ale czym będzie ta broń ?

 Niektórzy mówią, że Eragon już otrzymał swoją broń: transformację podczas Agaeti Blodhren. Mówią, że był pod Drzewem Menoa gdy został przemieniony, a z tego powodu, transformacja to jego broń.

 Lecz, to prawdopodobnie nie jest to, z jednego łatwego powodu, nie pasuje do słów Solembuma. Po pierwsze, on musi szukać tej broni, a wtedy na pewno nie był w poszukiwaniu broni, po prostu oglądał ceremonię. A razem z tym, niby-broń była pod Drzewem Menoa, lecz nie pod korzeniami Drzewa Menoa, co Solembum wymienił jako kryteria dla tej broni. Więc jego transformacja to prawdopodobnie nie ta broń.

 Nie, jest dużo bardziej prawdopodobne, że broń będzie po prostu zwykłym fizycznym orężem. Czyli, miecz, albo, bardziej dokładnie, miecz Broma. Pamiętacie, jest powiedziane, że Brom stracił swój miecz.

Wydaje się na dziwne miejsce, żeby zgubić miecz, pod wielkim drzewem, daleko od miejsca walki podczas gdy Upadek (czas w którym Brom najprawdopodobniej stracił miecz) miał miejsce. Lecz dlatego musimy zajrzeć gdzie indziej: w tym przypadku, do słownika.

 Popatrzcie na definicję słowa „korzeń”. W moim słowniku, trzecia definicja to słowo „pochodzenie”. Dlatego, zamiast szukania pod fizycznymi korzeniami, Eragon musi szukać w pochodzeniu Drzewa Menoa: dwa prastare rody elfickie, obie w posiadaniu mieczy starych Jeźdźców, które zdołali ocalić z pól bitwy podczas Upadku. Jeden elficki ród będzie miał miecz Broma, który z radością dadzą Eragonowi jak przyjdzie, by ich zobaczyć. A co do innego rodu z mieczem … Dadzą miecz trzeciemu Jeźdźcowi, którego zielony smok będzie pasował do miecza w ich posiadaniu.

 Krypta Dusz, jej lokacja i zawartość

 Po raz kolejny, jest czas, aby spojrzeć na to, co Solembum powiedział Eragonowi. „ Wtedy, gdy wszystko będzie wydawało się stracone, a twoja moc jest niewystarczająca, idź do skały Kuthian i wypowiedz swe imię by otworzyć Kryptę Dusz.”

 Gdzie jest ta Krypta Dusz, tak w ogóle ? Niektórzy mówią, że jest na Doru Areabie, wielkim mieście Jeźdźców. Inni mówią, że to Gwieździsty Szafir z Tronjheimu. Ale, jest jeszcze jedna lokacja wydająca się tym bardziej prawdopodobna: Helgrind.

 Więc, jeśli się przyjrzy opisowi Helgrind, można zauważyć, że wygląda strasznie podobnie do formacji skalnej w Nowym Meksyku zwanej Ship Rock. Jeśli poprzestawiasz troszkę litery otrzymujesz … Rock of Ship. Po polsku: Statkowa Skała à Skała z Statku. Wygląda trochę jak Skała z Kuthian, nie ? Inny powód na to, że Helgrind jest odpowiednim miejscem dla Skały z Kuthian będzie wyjaśniony później, w dyskusji o zawartość Krypty Dusz.

Więc, teraz zbliżamy się do prawdopodobnej zawartości Krypty Dusz. Wygląda prosto, nie ? Jest to krypta … zawierająca dusze. Ale w jakim celu, i skąd ? Pamiętacie, gdy Eragon walczył z Murtaghiem ? Odkrywa, że umysł Murtagha zawiera więcej – więcej niż jedną duszę. A więc jasne, że Murtagh bierze swoją siłę z innych dusz razem ze swoją, a jeśli był szkolony przez Galbatorixa, jest powód do twierdzenia, że Galbatorix też to robi.

Ale skąd się biorą te dusze ? Jeśli przyjmujemy, że Krypta Dusz znajduje się w Helgrind, to od razu przypomina nam się para mrocznych charakterów: Ra’zacowie. Więc, Ra’zacowie to osobiści łowcy smoków króla, ale również są kreaturami przeznaczonymi na polowanie na ludzi. Czyli jest jasne, że Ra’zacowie dużo zabijają. Ale zamiast dać całej sile duszy się zmarnować, dlaczego nie znaleźć możliwości , żeby je magazynować? Czyli, użyć czaru, który zamiast zniszczenia duszy tych zabitych przez Ra’zaców, magazynuje je w praktycznej krypcie … Krypcie Dusz. To wyjaśnia, dlaczego Galbatorix staje się co rok silniejszy nawet gdy to się wydaje niemożliwe: zawsze, gdy Ra’zacowie zabiją jakąś osobę, ta dusza jest dodawana do Krypty Dusz i Galbatorix ( a teraz Murtagh także) stają się silniejsi. Oczywiście, Krypta Dusz to też fizyczne miejsce, więc dlaczego nie wrzucić parę smoczych jaj dla ochrony ? Mianowicie, jajo zielonego smoka.

A wymienione wyżej zawartości wyjaśniają, dlaczego otwarcie krypty jest tak ważne: nie tylko da Vardenom dostęp do jeszcze jednego jajka a przez to nowego Jeźdźca, ale również osłabi porządnie Galbatorixa i Murtagha, i da Eragonowi sprawiedliwą szansę do pokonania jednego lub obu z nich ( z pomocą Jeźdźca zielonego smoka, oczywiście).

Prawdziwa tożsamość ojca Eragona

Wysłuchajcie mnie w tym jednym dobrze. Wielu z was wydziera się na temat niedoinformowanego i bezznaczeniowego twierdzenia: „ Murtagh powiedział, że Morzan to ojciec Eragona w pradawnej mowie, a że nie da się skłamać w pradawnej mowie, Morzan musi być jego ojcem!” Ale, w rzeczywistości to daleko mija się z prawdą, a tak naprawdę to Morzan nie jest ojcem Eragona. Jest nim Brom.

Po pierwsze, jest to możliwe powiedzieć nieprawdę w pradawnej mowie. Widzicie, tylko dlatego, że Murtagh powiedział to w PM nie oznacza od razu, że jest to prawda, tylko, że on wierzył, że to prawda. To był cały powód, dlaczego Eragon napisał wiersz na Agaeti Blodhren: wtedy Islanzadi mogła powiedzieć Eragonowi, że jest to możliwe, powiedzieć nieprawdę w PM, jeśli naprawdę wierzy się w to co się mówi. A ponieważ Murtagh nie widział dowodu przeciw temu, że Eragon mógłby być synem Morzana, i z powodu, że oni dzielą jedną matkę, on wierzy, że Eragon też jest synem Morzana.

A teraz, dla rozszerzonego dowodu:

Wierszyk Bladgena:

„ Ojciec i syn tak samo, obaj ślepi niczym nietoperze.”

To jest o zdradzie. Brom był ślepy wobec zdrady Morzana, a Eragon był ślepy wobec zdrady Murtagha.

Przyjrzyjmy się kawałku z Najstarszego: (Oromis):”Morzan był moją największą klęską. Brom go adorował. Nigdy nie odstępował mu na krok, nigdy nie zmieniał zdania Morzana, i nigdy nie wierzył, że mógłby przegonić Morzana w jakiejkolwiek dziedzinie. Morzan, wstyd mi przyznać – bo było w mojej mocy temu zaprzestać – był tego świadom i brał pożytek z uwielbienia Broma w stu różnych sposobach. Zrobił się tak dumny i okrutny, że rozmyślałem nad oddzieleniem Broma od niego. Ale zanim mogłem to zrobić, Morzan pomógł Galbatorixowi ukraść młodego smoka, Shruikana, aby wypełnić miejsce smoka, którego Galbatorix stracił, zabijając pierwotnego Jeźdźca w tym procesie. Morzan i Galbatorix wtedy uciekli razem, przypieczętując naszą zgubę.”

„Nie możesz zrozumieć wielkości efektu zdrady Morzana na Bromie, zanim nie zrozumiesz głębokości jego uwielbienia dla niego. A gdy Galbatorix ukazał się i Zaprzysiężeni zabili smoka Broma, ten skoncentrował swoją wściekłość i ból na tym, którego uważał za odpowiedzialnego za zniszczenie jego świata: Morzan.”

 Myślę, że to podkreśla wszystko.

 Wierszyk nr 3 – to ten najważniejszy:

 „Gdy dwóch może dzielić dwóch.

 A jedno na pewno jest jednym,

 Jedno może być dwoma.”

Gdy dwóch synów (Eragon i Murtagh) „mogą” dzielić dwóch tych samych rodziców (Morzan i Selena),

A jedna strona rodziców, czyli matka-Selena, jest na pewno jednym rodzicem dla obu synów,

Jeden rodzic, czyli Ojciec, może być dwoma ojcami (Brom i Morzan), każdy mający jednego z synów.

Co do cholery może oznaczać ten wierszyk, jak nie tę teorię dwóch ojców?

 Jeden ostatni fakt: Bladgen nie znał Morzana więc nie mógł mówić o nim. Morzan nigdy nie był ślepy. Wiedział dokładnie, co robił. Łaknął mocy. Brom był jedynym, który był ślepy ze względu swej adoracji wobec Morzana.

 Przed śmiercią Brom powiedział Saphirze rzeczy, o których nie chciał by Eragon się dowiedział zanim nie wydorośleje. Eragon niewątpliwie byłby dość rozproszony po stracie swojego mentora, a dowiedzenie się, że Brom jest także jego ojcem mogłoby kompletnie skonfuzjonować i zdemoralizować go w czasie, gdy przeżyć to najwyższy prioytet.

 Końcówka Najstarszego: str.595: 

Saphira chuchnęła na niego. Powiew gorącego powietrza wzburzył mu włosy.

Pamiętaj, że niezależnie od swych zamiarów, Brom zawsze starał się chronić nas przed niebezpieczeństwem. Zginął , ratując cię przed Ra’zacami.

 Wiem … Myślisz, że nie powiedział mi o tym, bo się bał, że mogę pójść w ślady Morzana, tak jak Murtagh ?

  Oczywiście, że nie.

Spojrzał na nią, zaciekawiony.

Skąd ta pewność?

Smoczych uniosła głowę wysoko nad niego, nie patrząc mu w oczy. Nie odpowiedziała.

Niech ci będzie.

Jest to bardzo ważny kawałek. Saphira czeka na to, aby powiedzieć Oromisowi/Glaedrowi (mogła to już zrobić) o Bromie będącym ojcem Eragona. Myślę, że można spokojnie założyć, że Oromis będzie tym, który powie Eragonowi prawdę. Tak jak w pierwszej książce, Saphira wie, że Eragon nie jest na tyle dorosły, żeby móc się z tym pogodzić. 

Dodatnio, jeśli popatrzy się na to ze strony logistycznej, można zauważyć dwie rzeczy: 1) Dziedzictwo to historia/trylogia dorastania, a Eragon jeszcze nie dorósł ( i nie powinien) pod koniec drugiej książki a 2) Christopher Paolini dopiero co puścił wielką bombę marne cztery strony wcześniej , że Morzan jest ojcem Eragona – byłoby to absolutnie tępe napisać coś takiego i zmieniać to cztery strony później. To „odkrycie” to wielkie przekręcenie na końcu noweli. Tyle że zdamy sobie sprawę, że to nie jest żaden przekręt na końcu. 

W Najstarszym jest rozdział zatytułowany „Dziedzictwo”. W nim, Murtagh bierze Zar’roca od Eragona i uważa go za swoje dziedzictwo. To zostawia Eragona bez miecza. W trzeciej książce Eragon dostanie swoje dziedzictwo i miecz swojego poprzedniego Jeźdźca (tzn. że pasuje do koloru jego smoka). 

To czyni miecz Broma dziedzictwem Eragona, i to jest Trylogia Dziedzictwa, po wszystkim.  

Ale, jest parę innych pytań, na które trzeba znaleźć odpowiedź. Np., dlaczego, jeżeli Brom jest ojcem Eragona, nie wychowywał go jako własnego syna, gdy żyli obaj w Carvahall? I dlaczego Brom nigdy nie powiedział Eragonowi, że jest jego ojcem? 

W odpowiedzi do tych dwóch pytań: nie było żadnych powodów do twierdzenia, że Eragon będzie Jeźdźcem w jego wcześniejszym życiu. Brom był w Carvahall, by na niego uważać, i nauczył swojego syna o starych dziejach. Gdy Eragon przyszedł do Broma, by go pytać o Jeźdźców, ten odpowiedział na wszystkie pytania.  Jedną z najlepszych dróg nauczania jest przez opowieści, a żeby Eragon był zainteresowany w uczenie się dalej, musiał być zainteresowany historią Jeźdźców. Także myślę, że gdyby Brom powiedział, ze jest ojcem Eragona i Jeźdźcem, Eragon dużo mniej by uwierzył, że Jeźdźcy istnieli i że upadli. Jeśli mówią ci, że wszyscy Jeźdźcy nie żyją, z wyjątkiem zwykłego bajarza, który jest już 15 lat właśnie takim, historie byłyby dużo mniej wiarygodne. 

Jest też fakt, że jeśli Brom by powiedział, że jest ojcem Eragona, inni ludzie w Carvahall dowiedzieliby się o tym i to mogłoby dojść też do uszu Galbatorixa. Gdyby Galbatorix dowiedział się, że ostatni żyjący Jeździec i jego syn żyją w Carvahall, wierzę, że opuściłby Uru’baen i wyruszył by zgładzić wioskę. 

Po trzecie, gdyby Eragon wiedział, że Brom jest jego ojcem, mógłby to możliwie wydać, gdy ktoś wniknie do jego umysłu (jak np. Bliźniacy) i jest możliwe (jak to naprawdę zdarzyło się w książce), że przesłuchujący go pracuje/ą dla Galbatorixa. Jeśli Galbatorix dowiedziałby się o tym, że najnowszy Jeździec nie był pod jego kontrolą i jest synem Broma, musiałby zakładać, że został wychowany przez Broma, i byłby dziedzicem wszystkich doświadczeń, które Brom zrobił podczas całego życia i podał dalej Eragonowi. Wiemy, że Brom maczał palce w śmierci ośmiu Zaprzysiężonych, więc doświadczenie podane dalej Eragonowi robi z niego dużo bardziej śmiercionośnego przeciwnika, niż bycie wychowanym przez byle jakiego farmera i nie mając nigdy kontaktu z Bromem. Jeśli Galbatorix wierzyłby, że Eragon jest synem Broma, we własnej osobie przyleciałby do bitwy na końcu Najstarszego, i byłaby to już rozstrzygnięta klęska. 

A teraz wielkie pytanie: Jeśli Brom naprawdę jest ojcem Eragona, jak do cholery mógł z Seleną w ogóle „zrobić” Eragona ?  

Potencjalna afera przychodzi do głowy, albo sytuacja typu Król-Artur. Albo, ze względu, ze nie wiemy jak długo Seleny nie było w zamku („wiele miesięcy” to raczej niedokładna rachuba czasu), mogła spotkać Broma i zakochać się w nim po ucieczce z zamku. Zatrzymajmy w głowie fakt, że gdy Seleny nie było w zamku, Morzan był na poszukiwaniu jaja Saphiry, które dopiero co zostało skradzione, więc nie był obecny i nie widział Seleny równie długo. A to daje Bromowi szansę, by widywać się z Seleną. 

Siedem słów Broma: 

Pamiętacie te? Krótko przed śmiercią, Brom mówi Eragonowi siedem słów w pradawnej mowie, później co oznaczają, i że ma je tylko użyć w wielkiej potrzebie. Co te słowa mogły oznaczać, jest otwarte do wielkiej interpretacji. 

Pierwsza teoria, to że te słowa to prawdziwe imię Eragona (lub kogoś innego), lecz jest to nieprawdopodobne z wielu powodów, po pierwsze, że siedem słów to o wiele za dużo na imię, po drugie, powiedzieć osobie jego prawdziwe imię może być bardzo niebezpieczne, a po trzecie, skąd by Brom wiedział ? Zamiast tego, jest to możliwe, że te słowa mają coś do czynienia z Drzewem Menoa, może sposób by z nim komunikować. Ale, wydaje się to nieprawdopodobne ponieważ jest to bardziej zainteresowanie, niż coś, czego można tylko użyć w wielkiej potrzebie. Inna teoria to, że te siedem słów to coś typu hasła , które trzeba powiedzieć elfiej rodzinie w posiadaniu miecza Broma, żeby wiedzieli, że trzeba dać miecz Eragonowi, lecz znowu, to nie wydaje się być czymś, czego można tylko użyć w wielkiej potrzebie.  

Inna możliwość to, że Brom powiedział mu czar, który ludzcy Jeźdźcy mogli użyć by podkręcić ich fizyczne atrybuty, by były na równi z tymi elfa, albo czary, których Oromis używa aby trzymać się przy życiu albo jak elfy śpiewają drzewom i innym roślinom. To wyjaśniłoby, dlaczego żaden elf nie planował nauczyć Eragona tych czarów, ale Brom to zrobił.  Lecz, jest to raczej nieprawdopodobne, bo Eragon już przeszedł transformację ( tym samym czyniąc słowa Broma bezużytecznymi) i śpiewanie drzewom raczej nie jest tak potężną umiejętnością i przede wszystkim nie taką, którą można użyć tylko w wielkiej potrzebie. 

Najbardziej prawdopodobne ( i najłatwiejsze) wyjaśnienie, to, oczywiście, że te siedem słów to jakiś bardzo potężny czar (niszczący lub leczący) , który, niefortunnie, ma strasznie wielki koszt energii albo inną cenę i dlatego może być tylko używana w najbardziej bezwyjściowych sytuacjach. Jedna z dwóch możliwości: niszczenie jest dużo bardziej prawdopodobne. 

  Nowy król krasnoludów:


Pytanie jest banalne: Orik czy ktoś inny ? Inne krasnoludy zdawały się być przeciwko Hrothgarowi i jego pro-smoczych decyzji; a ze Orik też zdaje się być pro-smoczy, prawdopodobnie inni przywódcy klanów (że Orik jest dziedzicem Hrothgara, obejmie dowództwo nad Durgrimst Ingietum) będą głosować na kogoś innego niż Orika. 

Jeśli wcześniej, oczywiście, coś się nie zdarzy, co zmieni ich zdanie przed elekcją. Więc, potrwa to troszkę zanim nowy król krasnoludów zostanie wybrany, gdyż Hrothgar musi być najpierw pogrzebany, i będzie miał długą drogę zanim może być pochowany. To daje Eragonowi i Saphirze szansę by zrobić parę rzeczy, z których jedno będzie naprawienie Gwieździstego Szafiru. Po tym , jak Saphira naprawi „serce Tronjheimu” co prawdopodobnie zmieni zdanie krasnoludzkich przywódców klanów i spowoduje ich do zainteresowania się pro-smoczą teorią i wybranie pro-smoczego kandydata. A tym kandydatem będzie nikt inny niż Orik. Lecz przywódcy klanów prawdopodobnie nie będą działać wspólnie, i to raczej ukształtuje się do chaotycznego wyboru. 

Więc, spodziewajcie się Orika na następnego króla krasnoludów, ale proces może nie być zbyt piękny. 

Miłość Eragona: 

W kim się zakocha Eragon ? Jest to część przepowiedni Angeli, że, „epiczni romans czeka na niego w przyszłości, niezwykły, co wskazuje księżyc – tu: magiczny symbol – i dość silny by wyważyć imperia. Nie mogę powiedzieć, czy ta pasja się skończy szczęśliwie , ale twoja miłość będzie szlachetnego stanowiska i urodzenia. Jest mądra, silna, i piękna powyżej wszystkich porównań.” Więc, są dwie możliwości, albo pokocha Aryę, albo nie. 

Jeśli nie zwiąże się z Aryą, to z kim? Czy zwiąże się z kimś w ogóle? Paru ludzi twierdzi, że będzie to Katrina, ale to jest najzwyczajniej idiotyczne: dlaczego do cholery miałby wiązać się z kimś, kto już jest narzeczony z jego bratem? Nie robie to w ogóle sensu. Eragon nie pokocha Katriny. 

Inna opcja, nikle bardziej prawdopodobne, to Nasuada. Ludzie mówią, że ponieważ Arya nie oddaje jego miłości, nie zalicza się to jako romans, i jego epiczny romans jeszcze przyjdzie. Utrzymują także, że jako przywódczyni Vardenów spełnia przepowiednie i jest na pewno szlachetna. Ale, nie jest to do końca prawda, bo przepowiednia mówi:” o szlachetnym urodzeniu i stanowisku,” tzn. że Nasuada musiałaby być urodzona szlachecko, by wypełnić kryteria. Ale nie mówiąc już o przepowiedni, jest to dalej nieprawdopodobne, że Eragon i Nasuada się zwiążą. W ogóle, Nasuada ma rebelię do prowadzenia, a zakochiwanie się w jednym ze swoich wasali na pewno nie jest najmądrzejsze. 

I oczywiście, istnieje też możliwość, że Eragon po swojej eskapadzie z Aryą już się nigdy nie zakocha. Ale wierzę, że zobaczymy więcej dowodów na temat innych teorii, co sprawia, że ta opcja jest bardzo nieprawdopodobna.

Więc, jest to oczywiście najbardziej prawdopodobne, że miłość do Aryi jest wypełnieniem przepowiedni, a gdy Saphira spotka zielonego smoka, którego Jeźdźcem jest Arya, to wpłynie na Aryę, aby pokochała Eragona, i już mamy epiczny romans. I, oczywiście, ponieważ oboje są Jeźdźcami i rozumieją się nawzajem perfekcyjnie, romans będzie miał szczęśliwe zakończenie.

Partner Saphiry

Jedna z najważniejszych kwestii wpływająca na przyszłość Alagaesii: kto będzie partnerem Saphiry? Jest pięć możliwości, jedne bardziej prawdopodobne niż drugie.

Pierwszą najmniej prawdopodobną możliwością jest Glaedr. Argument dla niego jest to, że jest jedynym smokiem, który jest aktualnie na tej samej stronie co Saphira, więc jeśli sytuacja będzie wyglądać marnie, oni dwaj musieliby się związać, aby ich rasa przetrwała. Ale, Glaedr już raz odrzucił Saphirę, i prawdopodobnie nauczyła się i nie będzie próbować jeszcze raz.

Inna możliwość jest to, że Eragon i Saphira będą szukać dzikich smoków, a Saphira znajdzie sobie partnera wśród nich. Ale, Eragon I Saphira będą zajęci wojną, i nie będą mieli czasu na poszukiwanie innych smoków, więc ta opcja też jest raczej nieprawdopodobna. Mogą szukać smoków po wojnie, lecz jest inna teoria, która się temu sprzeciwia, więcej o tym później.

Cierń i Shruikan mają prawie te same szanse, ale jedynym wyjściem dla Saphiry żeby się związać z jednym z nich, jest porwanie przez Galbatorixa. Jeśli zostanie schwytana, zostałaby zmuszona, i nie ma co, Saphiry jest za słaba by się im oprzeć. To jest nawet prawdopodobne, ale patrząc na historię CP dotychczas, nie jest to tak prawdopodobne jak …

Saphira zwiąże się z zielonym smokiem. Vardeni dostają jajko, smok się wykluwa, dorasta, zakochuje się w Saphirze, wiążą się. Brzmi łatwo, jest łatwe. Jeśli Saphira chce partnera po swojej stronie wojny a Glaedr nie chce, pozostaje tylko zielony smok.

Zielony smok i Cierń albo Shruikan mają podobne powody bycia partnerem Saphiry, więc trzeba się przyjrzeć dotychczasowej historii CP. Czyli, do tego momentu, nic złego się nie stało z Saphirą. To może oznaczać dwie rzeczy: albo nic się jej nie stanie, albo coś złego się dla niej szykuje. Ale bardziej prawdopodobne jest to, że nic jej się nie stanie i zakocha i zwiąże się z zielonym smokiem.

Kto zginie ?

Kto dokładnie, z głównych bohaterów, ma zginąć? Na pewno Galbatorix zginie; to jest bez gadania. Wysoko prawdopodobne jest też to, że zginą także Oromis i Glaedr, Oromis z powodu jego tajemniczej choroby a Glaedr razem z nim. Ludzie sądzą, że Cierń zginie, ale Murtagh nie. Jest to możliwe, gdyż Murtagh jest po stronie zła (jeśli dalej), ale Galbatorix nie zrobi jeszcze raz tego błędu, by zostawić dziury w swych przysięgach. Tzn. że jeżeli Eragon i Murtagh spotkają się w walce, Eragon nie będzie miał żadnych szans by pokazać Murtaghowi litość ani na odwrót. Jest to prawdopodobne, że Cierń zginie, a Murtagh może też, to jest niejasne. Czy smok króla, Shruikan, zginie, to już inna debata.  Niektórzy sądzą, że zginie u boku Galbatorixa, a inni zaś z powodu, że Galbatorix nie jest pierwotnym Jeźdźcem Shruikana, ich więź jest słabsza i że nie tylko Shruikan nie zginie, a nawet stanie się dobry po śmierci swego drugiego Jeźdźca. Ponieważ jeszcze nie widzieliśmy ani Galbatorixa ani Shruikana, nie możemy zdeterminować siły ich więzi ani odpowiedzi na to pytanie, tak czy inaczej. Ale że Shruikan zginie ze swoim jeźdźcem, jest dużo bardziej prawdopodobne.]

Jedna z dziwniejszych – i jeszcze dziwniej, najbardziej popularna – teoria śmierci odnosi się do Aryi. Ale seryjnie, ludzie. Jedna z najbardziej widocznych kwestii w całej trylogii jest to, że Arya będzie Jeźdźcem zielonego smoka. I jeżeli ona jest właśnie nim , i wiemy, że są dwa smoki na niebie w śnie Eragona przed śmiercią Garrowa (więcej o tym śnie później, ale jest to raczej widoczne, że jest to wizja na temat ostatniej sceny trzeciego tomu), tzn. że Jeźdźcy tych dwóch smoków (Saphira i zielony smok) muszą przeżyć wojnę i dlatego Arya i Eragon też muszą. I jak już jest mowa o ginących miłościach głównych bohaterów, Katrina także nie zginie.

Oczywiście, istnieją też inne możliwości takie jak różne mniejsze osobowości jak np. Nasuada albo Orrin, nieważne elfy, słudzy Galbatorixa, wieśniacy itd. itp.

Kto zabije Galbatorixa ?

Tak, czy wierzycie czy nie, jest wiele opinii na temat tej kwestii. Wybór na mordercę Galbatorixa rozstrzyga się pomiędzy dwoma osobami, jednej łatwo domyślnej, drugiej … raczej nie: Eragon i Shruikan (jeżeli myślicie, że Murtagh zabije Galbatorixa wrzucając go do bezdennej dziury wypełnionej świecącą niebieską elektrycznością, proszę, za losy wszystkich ludzi, znajdźcie sobie dobrego psychiatrę … teraz).

Paru ludzi twierdzi, że Shruikan w ostatnim momencie stanie się dobry i zabije Galbatorixa, typowo go miażdżąc. Lecz jest to bardzo nieprawdopodobne. Nieważne, jak się Shruikan na początku czuł ze względu na Galbatorixa, ich dwóch już spędziło razem sto lat. Pomyśleć, ile oni musieli przez ten czas razem przejść, jest to raczej widoczne, że zależy im na drugim, i dlatego Shruikan nie zabije Galbatorixa.

Więc to zostawia jednego człowieka do bycia mordercą Galbatorixa: Eragon. Tak jak powinno być.

Nowy król Alagaesii:

Z zabitym Galbatorixem, kto będzie rządził Alagaesii? Na pewno nie będzie to Eragon, bo opuści Alagaesię na zawsze, jak to przepowiedziała Angela. A obok tego, już wyraził, że nie chce rządzić Alagaesią.

Nowym władcą nie będzie ani elf, ani krasnolud. Oni już mają własnych króli w swoich własnych królestwach, więc to pozostawia nam tylko ludzi do decyzji, kto będzie rządził. By to zdeterminować musimy popatrzyć na dawnych króli Alagaesii: król Palancar i jego potomkowie. A gdzie pozostali ci po wygonieniu przez żołnierzy króla ? W dolinie Palancar, dokładniej, w Carvahall. Więc, kto jest w mocy nad Carvahall ? Roran. Czyli on będzie rządził w Alagaesii a Katrina będzie jego królową.

Co się stanie na końcu trzeciego tomu ? 

Odpowiedz do tego pytania można wyfiltrować z czegoś, co zostało nam już dane na początku Eragona: sen Eragona na 88 stronie. W tym śnie, Eragon widzi paru ludzi, przygotowywujących srebrny statek do odpłynięcia. Dwóch z nich są widocznie więksi od reszty, mężczyzna i kobieta trzymający się za ręce. Wtedy statek odpływa, a mężczyzna, który został na plaży zaczyna wyć, a gdy sen ucieka, widać dwa smoki na niebie.

Te dwa smoki są najłatwiej do zgadnięcia: Saphira i zielony smok, lecąc nad statkiem, ponieważ są zbyt duzi by na nim wylądować. Obecność dwóch smoków wskazuje na to, że ich Jeźdźcy, Eragon i Arya, są też na statku. A że dwoje z nich jest wyższych niż reszta, są to najprawdopodobniej elfy, a więc, Eragon i Arya. To, że trzymają się za ręce jest znakiem, że naprawdę się zakochali. Eragon płynie na statku ponieważ jest to jego przeznaczenie, a więc oczywiście jego więziowy partner, Saphira, i jego miłość , Arya (a także zielony smok),wyjadą  z nim. A z powodu, że Arya jest elfem, dlaczego nie płyną do dawnej krainy elfów, Alalei ?

Mężczyzna płaczący na plaży jest przeznaczony do większej debaty. Możliwości to Murtagh (co oznacza, że przeżył wojnę), Roran i, w niewiarygodnie skomplikowanej teorii, w którą nie będę wnikał, syn Aryi i Eragona i czar pozwalający na podróż w czasie, Eragon, pierwsze Jeździec. Przeciwko Murtaghowi jest parę powodów: po pierwsze, jeżeli to on, gdzie jest Cierń? Jest powiedziane, że bardzo rzadko zdarza się Jeźdźcowi przeżyć śmierć swego smoka, dotąd wiemy o dwóch: Brom i Galbatorix. Więc dla nas jest jasne, więcej Jeźdźców zginęło razem ze smokiem, a że nie ma Ciernia, to musi oznaczać , ze nie żyje, a jeżeli Cierń nie żyje, Murtagh też nie powinien. Co oznacza, że tym mężczyzną nie jest Murtagh. Po drugie, po co miałby tam być, a po trzecie, dlaczego by płakał ? Wygląda na to, że na tym statku nie ma niczego, na czym mu niewiarygodnie zależy. Byli kolegami z Eragonem, tak, ale na pewno nie ąz takimi, żeby płakał przy jego odjeździe.

Co pozostawia Rorana. Tak, oczywiście on by tam był, żeby pożegnać przyrodniego brata i jego żonę, i ostatnie dwa smoki w Alagaesii, opuszczającymi ich na zawsze. Oczywiście płakałby o to, że już nigdy nie zobaczy przyrodniego brata i nie będzie wiedział jak się miewa do końca życia. Roran pasuje. 


Wszystkie teorie można w jakiś sposób obalić, w końcu nikt nie powiedział, że smok się wykluje w 3 tomie, a tym bardzie że będzie on zielony (CP może stworzyć np. białego lub fioletowego).


Power by składak.                                         http://eragon.najlepsze.net/?we=mateusz1994 Wejdż i głosuj